Krzesiny 2012

8 września 2012 r. w pięknych okolicznościach przyrody Krzesin pod Poznaniem wielbiciele Mustangów mieli nie lada gratkę – wizyta Mustang Klubu Polska w ramach obchodów Święta 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego Poznań-Krzesiny.

Już wczesnym rankiem po zgrupowaniu na parkingu Auchan w Komornikach podczas którego wszystkie maszyny ustawiono zgodnie z numeracją listy wjazdowej, kawalkada Mustangów ruszyła w kierunku Bazy Wojskowej.

Stado wytworów amerykańskiej myśli technicznej wjechało do bazy robiąc niemałe zamieszanie wśród przychodzących w coraz większej liczbie uczestników święta. Miejscem postoju i prezentacji Mustangów zarazem była płyta lotniska. Już na pierwszy rzut oka szczególne wrażenie robiła jakość i wykonanie podłoża lotniska. Gdyby polskie drogi mogły być równie gładkie – marzenia.

Ustawione na płycie lotniska niczym od linijki Mustangi cieszyły oko wielu zwiedzających
Ustawione na płycie lotniska niczym od linijki Mustangi cieszyły oko wielu zwiedzających

Po ustawieniu maszyn, podczas briefingu w wykonaniu Dezo, grupa dowiedziała się o obostrzeniach dotyczących fotografowania, atrakcji, etc. Dość szybko okazało się jednak, że z fotografowaniem nie będzie tak źle, pod warunkiem trzymania się wskazanych reguł. Informacje o darmowej grochówce wydały mi się szczególnie przydatne, szczególnie,
że trzewia zaczęły dobierać mi się do kręgosłupa. Gawiedź rozpierzchła się po bazie ciesząc oko licznymi sprzętami
i maszynami wojennymi. Zdjęciom nie było końca, zarówno dzieciarnia jak i dorośli mieli nieocenioną sposobność przymierzyć się do wozów wstępnego rozpoznania inżynieryjnego, Humvee (znanego bardziej jako Hummer), transporterów opancerzonych czy obejrzeć roboty do zadań specjalnych, pojazdy techniczne używane na lotnisku czy inny sprzęt ratownictwa technicznego.
Którym byscie się przelecieli?
Którym byście się przelecieli?

Ustawione na płycie lotniska niczym od linijki Mustangi cieszyły oko wielu zwiedzających, wśród których znalazła się również kadra oficerska bazy. Tego dnia oprócz techniki wojskowej goście 31. Bazy lotnictwa taktycznego mogli zapoznać się również z ikonami amerykańskiej motoryzacji. Osób, które dotarły do naszej części lotniska było sporo. Wystawa Mustangów nie była jednak jedyna – oprócz nas na płycie eksponowali swoje maszyny również motocykliści i miłośnicy sprzętu do jazdy w ciężkim terenie.

Specjalną atrakcją były (oczywiście oprócz naszych Mustangów) myśliwce F-16 Fighting Falcon będące na wyposażeniu jednostki. Odwiedzający bazę mogli tego dnia podziwiać ich start i przelot nad lotniskiem na w miarę niskim pułapie. Dźwięk silników startujących na dopalaczach myśliwców porwał nie jednego widza. Same F-16 można było podziwiać również w ramach wystawy statycznej na płycie lotniska. Samoloty dosłownie można było dotknąć, co też wielu czyniło. Uzbrojone w różne rodzaje rakiet, bomb, cieszyły oko swoją drapieżnością. Oprócz eFów na wystawie można było podziwiać różne egzemplarze m.in. radzieckiej myśli technicznej – MIGi 17, 19 i 21 jak również polskie, używane w trenowaniu pilotów Iskry w towarzystwie innych, cywilnych samolotów. W ramach imprezy odbywały się oczywiście inne wydarzenia, na które jednak nie dotarłem 🙂 …

F16 kontra Mustang Celibada
F16 kontra Mustang Celibada

Oprócz części święta związanej bezpośrednio z uzbrojeniem i wyposażeniem 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego uczestnicy mogli raczyć się maestriami kulinarnymi serwowanymi w ramach małej gastronomii. Niestety nie udało mi się dotrzeć do grochówki … widocznie trzeba było bardziej szukać 🙂

Niewątpliwym sukcesem obecności Mustangów w Krzesinach była możliwość zrobienia sesji zdjęciowej Mustangów w towarzystwie F-16. Władze jednostki wyraziły zgodę na ustawienie Mustangów w bezpośredniej odległości od myśliwców. Takich zdjęć nie da się powtórzyć, a ich wykonanie przyniosło mi osobiście wiele radochy.

Takich zdjeć juz się chyba nie powtórzy
Takich zdjęć juz się chyba nie powtórzy

Cały pobyt w ramach obchodów Święta 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach zakończył się przed godziną 16:00. Gawiedź przeniosła się do poznańskich lokali w których można było przy szklance niekoniecznie wody mineralnej przerobić wrażenia z właśnie co zakończonej imprezy.

Więcej zdjęć, których autorem jest hominis znajdziecie tutaj:
http://www.photon.vot.pl/krzesiny/galeria/#

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

%d bloggers like this: