1968 Mustang GT 390 Fastback

W czerwcu 2012 roku zacząłem spełniać swoje marzenia, kupiłem Forda Mustanga V6 2012.

Kilka tygodni później pierwsza wyprawa, Mustang Race 2012…. to było coś…
Po powrocie i wielu przemyśleniach stwierdziłem, że jednak “staruszka” jakiegoś też muszę mieć i tak we wrześniu 2012r rozpocząłem poszukiwania.

Miał być unikatowy, z mocnym silnikiem i z 1967-1968r….. takie marzenia…. po kilku miesiącach realia zweryfikowały te marzenia, zacząłem szukać 1969r… bo był bardziej osiągalny. Chyba 6 razy już było to !!!! 1969 Mach 1 z silnikiem 390 lub 428 … ale zanim udało się ogarnąć wszystkie sprawy… auto było już sprzedane.

W między czasie od stycznia w poszukiwaniach zaczął pomagać Arek z forum !!! serdeczne dzięki !!!
14 sierpnia 2013 (w trakcie Mustang Race 2013) pojawiło się ogłoszenie z GT390 z 1968r … czyli takim jakiego szukanie sobie już odpuściłem….
Dwa dni później udało się skontaktować ze sprzedającym i uzyskać nr VIN….o zgrozo…. okazało się że auto fabrycznie było w kolorze Highland Green …. czyli dokładnie takim samym jak Bullit !!!!! do tego oryginalny silnik GT 390 i manualna 4 biegowa skrzynia, wersja wyposażenia w środku De Luxe, hamulce tarczowe, wspomaganie kierownicy… myślałem, że to sen…


Szybka decyzja na TAK, zaliczka, organizowanie środków w USA …. wszystko przez telefon, teraz już z Pragi na zakończeniu Mustang Race 2013 !!!!!
………..I się obudziłem 🙁
po 2 dniach chłopaki w USA chcą się umówić na odbiór auta…… ale sprzedający opowiada, że jest mechanikiem, ma warsztat, znajoma której zmarł mąż prosiła go o sprzedanie tego auta, ale teraz się rozmyśliła i nie sprzeda go za żadne pieniądze !!!!
Myślałem, że się załamię, ale znajomi w USA przeszli samych siebie (dzięki DAVID) jadąc po odbiór zaliczki przejechali koło domu tego mechanika…. i kilka ulic dalej zobaczyli TO auto, niestety w domu nikogo nie było, zostawili karteczkę u sąsiadki.
Pojechali odebrać zaliczkę… ale to już inna historia.

Wieczorem dzwoni do nich telefon, to właścicielka. Potwierdziła historię o śmierci męża, ale CHCE DALEJ SPRZEDAĆ auto, a z mechanikiem się pokłóciła i zabrała auto od niego.
Powiedziała Davidowi że jest aniołem, bo ona teraz by nie wiedziała jak sprzedać auto, jak zrobić ogłoszenia, w “ogóle ten cały internet…” i pojawił się David….
NIE TO JEDNAK NIE SEN !!!!!! jest cudownie..
Tak oto 23 sierpnia 2013 roku o własnych siłach MÓJ Mustang Fastback GT 390 z 1968r, autostradą dojechał pod dom Davida.

Po kilku dniach auto zostało dostarczone do portu, skąd 23 września wypłynęło w podróż międzykontynentalną do Polski.
11 października 2013 zostało rozkontenerowane w gdyńskim porcie i 17 października odprawione.


Następnego dnia osobiście pożyczoną lawetą przywiozłem go pod dom, udowadniając sobie, że nawet największe marzenia można kiedyś spełnić.

Planuję powrót w 100% do oryginału, całkowite rozebranie auta na czynniki pierwsze, piaskowanie/sodowanie naprawy blacharskie i złożenie.

W jakim czasie się to uda zrobić? Nie wiem, super by było w przyszłym sezonie choć trochę pojeździć już zrobionym autem…. ale wszystko będzie wiadomo po piaskowaniu.

Tak czy inaczej prace ruszają w zimie.

Autor: lamina

13 komentarzy do “1968 Mustang GT 390 Fastback

  • 23 października 2013 o 13:00
    Permalink

    Swietna historia i bardzo dobrze się skonczyla.
    Bardzo sie ciesze, ze taki Mustang trafił do garażu Laminy!

    Odpowiedz
  • 23 października 2013 o 17:43
    Permalink

    Wielkie wdzieczne dzieki za wspomnienie o mnie! 😀 akcja sie udala!

    Odpowiedz
  • 23 października 2013 o 22:19
    Permalink

    Powodzenia w swoim życiowym projekcie — za to powinniśmy ludzi kochać za wzajemną pomoc i miłość do klasyków które bez nas byłby by ,,próchnem albo strupkiem”. 3maj sie

    Odpowiedz
  • 15 lutego 2014 o 17:52
    Permalink

    Super historia sam bym tak chciał kupić FM , może byś chciał go sprzedać ?

    Odpowiedz
  • 28 lutego 2014 o 23:54
    Permalink

    Witam.Czy jest szansa na jakieś aktualizacje, fotki ? Dzieje się coś ? Wszak wiosna za pasem. Rewelacyjny model ’68 są debeściakami.
    Fan Mustang , na razie tylko na papierze….

    Odpowiedz
  • 6 lutego 2015 o 21:54
    Permalink

    Cześć
    Jak tam renowacja mustanga?
    Właśnie o takim modelu zaczynam “śnić”.
    Obecnie jestem pasjonatem corvette, ale zmierzam sprzedać moją kolekcję C3, C4, C5, by stać się właścicielem mustanga.
    Widzę jednak, że nawet w USA trudno dostać modle z 1967/1968.
    Masz może jakieś kontakty w USA?
    Gratuluję i tak bez renowacji wygląda pięknie..
    Pozdrawiam
    Benjamin

    Odpowiedz
  • 1 lipca 2015 o 10:40
    Permalink

    Witam od jakiegoś czasu posiadam Forda Mustanga z roku 1968.Chcę go odrestaurować i nadszedł czas na lakierowanie.Mustanga będę chciał pomalować na czerwony kolor i tutaj zwracam się do was z pytaniem.Czy znacie może numer orginalnego czerwonego koloru jaki był stosowany w produkcji tego modelu..? bądź poradzicie mi jakiś zbliżony kolor do orginalnego..?

    Odpowiedz
    • 28 stycznia 2016 o 22:43
      Permalink

      Ja właśnie zaczynam przygodę z mustangiem. Jak twój teraz wygląda ?
      Pzw

      Odpowiedz
  • 17 lipca 2015 o 12:02
    Permalink

    Auto już skończone….. (no może kilka detali do doszlifowania zostało… jak to zawsze bywa)
    będzie go można oglądać na Mustang Race 2015 🙂

    Odpowiedz
  • 23 stycznia 2016 o 21:44
    Permalink

    Czy może zostały czy jakieś części. Ja zaczynam zabawę z ftb 68. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • 24 lipca 2018 o 22:10
    Permalink

    Witam wszystkich .
    Pomóżcie proszę ! poszukuje kogoś kto pomoże mi dokończyć moją dziecine , którą właśnie co nabyłem 😉
    Mowa tu o mechanice , blacharke mam już po części opanowaną ale i tam znajdzie się coś do poprawienia bo wcześniejszy wykonawca nie popisał się zbytnio .
    Jeśli ktoś ma naprawdę sprawdzona osobę to bardzo proszę o pomoc .
    Z góry dziękuję
    Pozdrawiam Krzysiek .
    zalipski@o2.pl

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

%d bloggers like this: