MaciekW

Od młodych lat byłem miłośnikiem samochodów z koniem w herbie, już w podstawówce były to moje ulubione auta – i szczerze mówiąc, nie bardzo mogę wytłumaczyć, dlaczego – po prostu miłość od pierwszego wejrzenia. Szczęśliwie cała rodzinka podziela tę pasję (uzależnienie?)i wszystko wskazuje na to, że to pierwszy, ale nie ostatni lokator naszego garażu z konikiem na masce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

%d bloggers like this: