1967 Mustang GT500

Za nami ponad 100 wpisów na naszej stronie, a jeszcze ani razu nie pojawiła się Eleonor. Pytacie dlaczego? Dlatego, że zmierzyć się z tym najbardziej rozpoznawalnym wcieleniem Mustanga to nie taka łatwa sprawa.

Większość ją kocha i nie widzi jej wad, jest jednak mniejszość dla której ta stworzona na potrzeby remaku ,,60 sekund” wizja idealnego pożądanego GT500 jest zbyt plastikowa. Mniejszość dla której oryginalne GT500, które naprawdę zostało zbudowane w 67roku, a nie w latach 90tych – jest kwintesencja kunsztu Carolla Shelby.

W tym wpisie jednak jeszcze nie zmierzę się z Eleonor, dziś Mustang prosto z Australii od Pete’s Classic Garage. Mustang, który mimo iż nie jest oryginalnym GT500, a jedynie jego klonem dla mnie jest po prostu fantastyczny.

Został zbudowany jak większość klonów GT500 na bazie zwykłego fastbacka, jednak już nigdy nie będzie regularnym fastbackiem. Komponenty jakich użyto w tym projekcie czynią go niezłym skurczybykiem.

Pod przedłużaną maską, gdyż zwykła nie pasuje do nosa Shelby bije serce o pojemności 427 CID. W paliwo obiegu galopuje 500 koni, które znajdują furtkę 2 1/2 calowym podwójnym wydechem, po drodze mijając kolektory Tri-Y JBA. Silnik dostał także aluminiowe głowice, wałek od Compcam, tłoki Ross, Shelby rockersy i rollersy.

Moc ujarzmia 9″ most z przełożeniem 3.7, zawieszenie nie ma za wiele wspólnego z oryginalnym GT500, Pete zastosował bowiem m.in Varishock coilovers. Auta hamuje dzięki 6 tłoczkowym zaciskom od Baer’a. Z asfaltem styka się dzięki Kuhmo Ecsta Sport w rozmiarze 245x40x18 przód i 285x35x19 tył, felgi Intro Custom Alloy Wheels odpowiednio 18×8″ i 19×10″ (wyglądają niesamowicie, ponieważ pomalowane są dodatkowo na czarną perłę). Czarne felgi dodają charakteru temu skurczybykowi, współgrają bowiem z pomalowanymi na czarno elementami, które w fastbacku z 67r są standardowo chromowane. Będąc przy lakierze jest niesamowity, choć metallic charcoal grey który nam się tu mieni pochodzi z palety… Hyundaia. Dlatego zajrzyjmy do środka, gdyż wygląda bardzo dobrze: drewniana kierownica od GT500 i klasyczna deska z niewielkimi custom-owymi, znalazło się jednak miejsce na 140MPH tarcze prędkościomierza i obrotomierz godny GT500 (kończący drogę wskazówki na 8000obr/min).

Dosyć czytania odpalamy film z tym piękną Cobrą. A potem cieszymy oko detalami w galerii.

>
Jeździłby, oj jeździł...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

%d bloggers like this: